czwartek, 27 sierpnia 2015

Żyję i szyję :)

Długo mnie tu nie było, ale nie zginęłam.

Szyję.
Robię sery.
Letnie przetwory wekuję.

:)

Dzięki uprzejmości Kasi uszyłam kilka kotów , inspirując się Jej pracami.
 Nie umiem zrezygnować z szycia króliczków.



Żaba już dawno mieszka u nas.





















Koty muszą mieć towarzyszy - wiec uszyłam pieski.



Zdjęcia robił najmłodszy mój syn . Miał przy tym zajęciu towarzysza.


Lucek - najmądrzejszy kot , jaki do tej pory mieszkał z nami.

:)

2 komentarze:

  1. Wszystko piękne i wesołe, ale żaba najcudowniejsza! Lucek ma fajną sierść, taką błyszczącą.
    A jakie robisz ser?
    Pozdrowienia ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewunia, serowarstwo to moja nowa pasja. Robię ser w typie korycińskiego i jak mam więcej czasu to "prawie" goudę. Mam łatwo bo mieszkam na wsi i mam krowy:) . Dziękuję za pozdrowienie. Dla Ciebie tez, Ewciu

    OdpowiedzUsuń