wtorek, 29 stycznia 2013

Jak powstaje ...kura (na ten przykład)

Niektóre moje zabawki i ozdoby rodzą się same, tak znienacka.
Czasem szukam inspiracji w internecie - wpisuję w tłumacza jakieś słowa i - kopiuj/wklej w wyszukiwarkę- już oglądam  obrazy z całego świata.
Podglądam i najpierw robię rysunek, szkic w wielkości zbliżonej do naturalnej wielkości mojej zabawki.

Potem przerysowuję swoją "postać" na tekturkę. To będzie mój szablon. Często robię dwa szablony - z zapasem na szwy i bez niego. Łatwiej mi wtedy gospodarować tkaniną, którą dysponuję.
Dalej rysuję na tkaninie, wycinam, spinam szpilkami i szyję.

Potem wypycham silikonową włókniną. Skrzydła, dziób i grzebień zrobiłam z filcu.
No i jeszcze ozdabiam- przyszywam drobne elementy, guziki, wyszywam oczy. I gotowe!

Kur będzie więcej - z okazji Wielkiejnocy...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz