środa, 27 lutego 2013

Torby na zakupy

 Uszyłam torby na zakupy.
 Wykorzystałam brązową bawełnianą poszewkę na poduszkę ( nie chciałam jej mieć pod głową) i kupioną w sh za złotówkę serwetkę w "babcine" róże.
Wycięłam kwiatka i serduszka i przyszyłam na maszynie zygzakiem aplikację do tkaniny. Potem uszyłam torbę.
 Zdjęcia byle-jakie, bo tylko z komórki. Dalej nie posiadam aparatu fotograficznego.




 Został mi kawałek brązowej bawełny i postanowiłam ją wykorzystać do kolejnej torby. Połączyłam ten brąz z zielenią z męskiej bawełnianej koszuli (też z sh ). Tym razem aplikacja w kształcie psiaka - bardziej uniwersalna. Bo moi mężczyźni domowi z torbą w serduszka po zakupy nie pójdą. ( O ile w ogóle pójdą ;))
 Jeden psiak brązowy, a drugi wycięty z bluzki po córci. Odzyskiwanie surowców totalne.

A kiedyś torby ozdabiałam tak...
 Szydełkowe kwiatki naszyte na tkaninę i wyszyta do nich łodyżka kwiatka.
 Albo kwiatek  wykonany za pomocą szablonu.
No i te zdjęcia są lepszej jakości, bo wykonane nie komórką - dobrze, że mam pokaźne archiwum.
To nie wszystkie torby jakie zaplanowałam uszyć. Może spróbuję wykorzystać dżins ze starych spodni... 

A na koniec coś słodkiego - wiosennego. Króliczka w cukierkowej szydełkowej sukieneczce.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz