1. Szal- komin dla Klaudii
Robiłam go na bardzo grubych drutach - nr 10
Wykorzystałam różne włóczki, dobrałam jedynie kolory i grubość ( łączyłam dwie lub trzy nitki).
Robiłam wzorem patentowym tylko po jednej stronie, po drugiej przerabiałam zwykłym ściągaczem. To ze względu na ograniczoną ilość włóczki.
Ten kawałek jest szczególnie mięciutki - włóczka jakaś szlachetna...
2. Chusta dla Małgosi
Bardzo przyjemnie mi się ja dziergało.
Miała być w dziury - oby się podobała. Jeszcze nie dotarła do właścicielki :)
Dziura na dziurze i dziurą poganiana...
3. Kamizelka dla Ani
Włóczka z odzysku- popruty został jakiś sweter. Poniższe zdjęcie przekłamało kolor - jest głęboko czarna. Troszkę duży wyszedł dekolt. Ale jeśli trzeba poprawię :)
I jeszcze coś poza planem- kapciuszki dla Gosi
Muszę robić przerywniki, takie małe formy...
Oprócz tych bamboszków udzierganych na drutach, zrobiłam jeszcze dwie pary na szydełku - dla siebie i Wojtka. Ale tamtych nie pokażę - są naprawdę "po domu".
No i teraz kończę dla siebie sweterek. Mam nadzieję iść w nim w poniedziałek do pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz