piątek, 18 grudnia 2015

Niezwykłe zamówienie

Zamówiono u mnie zestaw dla zwierzątka...

Miało to być malutkie gniazdko, w którym 
niemowlę-zwierzątko mogłoby się schronić, 
zwinąć w kłębuszek i spokojnie spać. 

Wymiary niewielkie - 12cm średnicy :)




Zdjęcia nie za ciekawe, robione nocą przy sztucznym świetle :(

..........................

Ale to jeszcze nie koniec zamówienia :
 jeszcze powstanie czerwony kubraczek, zapinany na dwa guziczki
 i błękitna sukienusia bez rękawków.

Dla kogo teraz dziergam? jakie to zwierzątko ?


:):):):):):)

Pozdrawiam serdecznie obserwatorów:)

niedziela, 6 grudnia 2015

Śnieżynki z odzysku




Przyszedł mi dzisiejszym rankiem taki pomysł do głowy.





Całkiem nietrudne, potrzebna jest jednak podstawowa umiejętność szydełkowania.
 Do zrobienia śnieżynek wykorzystałam plastikowe kółka od karnisza, resztki białej włóczki, 
cekiny, ozdobną wstążkę i filc.


Plastikowe kółko należy obdziergać wełenką za pomocą szydełka,
 potem zrobić pikotki, czy inne falbanki.

Ozdobić cekinami, guziczkami, koralikami - jak kto woli i co pod ręka posiada:) 










Limitowana edycja - mam mało kółek i białej włóczki.
Zawisną na tegorocznych choinkach u najbliższych.

niedziela, 29 listopada 2015

Bożonarodzeniowe przygotowania

Naszyłam sporo ozdób filcowych














Wybieram się na kiermasz bożonarodzeniowy
 ( 12 i 13 grudnia ) do Galerii Bursztynowej w Ostrołęce. 

Tam będzie można nabyć moje prace :)
 Na zdjęciach jest tylko trzecia część tego co uszyłam, więc będzie w czym wybierać.

środa, 7 października 2015

MAKOLĄGWA

Mam w sąsiedztwie takie ptaszynki.
 Już odleciały, ale mam nadzieję spotkać je w przyszłym roku. 







Jesień.
Będzie zimno.
A może ktoś potrzebuje mitenki? 

Drugą do pary oczywiście tez mam:)

Może ktoś chciałby ode mnie kupić takie rękawiczki. Wyprzedaż garażowa- atrakcyjne ceny.

Mam też takie:






Kolory przekłamane, w rzeczywistości są intensywne, nasycone i żywe.  


......................................

Udziergałam też kilka chust i otulaczy. Zrobię fotki przy świetle słonecznym i pokażę niebawem.

czwartek, 27 sierpnia 2015

Żyję i szyję :)

Długo mnie tu nie było, ale nie zginęłam.

Szyję.
Robię sery.
Letnie przetwory wekuję.

:)

Dzięki uprzejmości Kasi uszyłam kilka kotów , inspirując się Jej pracami.
 Nie umiem zrezygnować z szycia króliczków.



Żaba już dawno mieszka u nas.





















Koty muszą mieć towarzyszy - wiec uszyłam pieski.



Zdjęcia robił najmłodszy mój syn . Miał przy tym zajęciu towarzysza.


Lucek - najmądrzejszy kot , jaki do tej pory mieszkał z nami.

:)

środa, 8 kwietnia 2015

Wiosna w szafie i nie tylko...




Już po Świętach.
Wczoraj po świętach było słychać u mnie przede wszystkim pralkę i zmywarkę. :)


I wreszcie wiosna. Ciepełko i  słoneczko.

Wiosna w szafie. W rozmiarze bardzo malutkim. Nie dla mnie (niestety) ten rozmiar.
Dla lalek.







 Sweterki, wdzianka, spódniczki, sukienki.









Oto lalki

Mają wprawdzie już sukienusie, ale która lala nie lubi się przebierać?:)











Przebrały się :)





Ubranka to najczystsza postać ponownego wykorzystania włóczek. 
Z za małych dziecięcych sweterków, rękawiczek, czapek i szalików.

Nie lubię wyrzucać. Wolę oddać lub przerobić na coś innego. 

Teraz pomyślę nad lalami w bieliźnie, tak by rzeczywiście ubierane były w zestawy ubrankowe. Mam też taką myśl, by wykorzystywać różne zapięcia - na guzik, zatrzaskę, rzep, suwak. By dzieci uczyły się w czasie zabawy. I jeszcze uszyję lalki-chłopców. I garniturki dla chłopaczków wydziergam. 

.......................................

Nie tylko lalkami Iza szyje. 

Powstały psiaki