Ach, któż nie lubi dostawać prezentów. :) Lubię i ja.
Ale lubię je też robić - bo gdy sobie wyobrażę, że ktoś się uśmiecha na widok zrobionej przeze mnie rzeczy, to tak mi jakoś ciepło na sercu się robi...
.
.
.
Uszyłam dwie zakładki...
Trochę "podekupażowałam" ....
I jeszcze uszyję króliki i sowy dla grzecznych dzieci.
Mikołaje będą miały pełne ręce roboty.
Piękny lawendowy zestaw.
OdpowiedzUsuń