i sweterek w prosty sposób ( nie w poprzek, jak ten różowy). Moje granatowe króliczki są też z resztek materiału, nawet na tułowiach mają szwy, bo brakowało materiału.
I jeszcze jedno zdjęcie. Króliczek na zamówienie dla małej Dominiki. Uwielbiam wykorzystywać każdy skrawek materiału, ten królik jest tego dowodem. Całkowity recykling!
A to "Golaski-Trojaczki". Granatowy materiał jest bardzo miły w dotyku. Jeszcze nie mają ubrań. Zaplanowałam uszyć im ogrodniczki. Najfajniejsze dla mnie jest to, że za każdym razem, gdy wyszywam im mordki, każdy wygląda inaczej, każdy ma inną minkę. Tak jakby miały inne charakterki ; ).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz