Czasem szukam inspiracji w internecie - wpisuję w tłumacza jakieś słowa i - kopiuj/wklej w wyszukiwarkę- już oglądam obrazy z całego świata.
Podglądam i najpierw robię rysunek, szkic w wielkości zbliżonej do naturalnej wielkości mojej zabawki.
Potem przerysowuję swoją "postać" na tekturkę. To będzie mój szablon. Często robię dwa szablony - z zapasem na szwy i bez niego. Łatwiej mi wtedy gospodarować tkaniną, którą dysponuję.
Dalej rysuję na tkaninie, wycinam, spinam szpilkami i szyję.
Potem wypycham silikonową włókniną. Skrzydła, dziób i grzebień zrobiłam z filcu.
No i jeszcze ozdabiam- przyszywam drobne elementy, guziki, wyszywam oczy. I gotowe!
Kur będzie więcej - z okazji Wielkiejnocy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz