Las wcale nie zimowy - a przyroda jakby nie do końca uśpiona...
Chrobotkowy las jest moim ulubionym...
Bobrza zapora.
Zdjęć narobiłaaaam.
A no właśnie: byłam bardzo grzeczna w minionym roku i Mikołaj przyniósł mi pod choinkę aparat fotograficzny.
Teraz uczę się robić zdjęcia - i dlatego jest ich tak dużo tutaj. Ćwiczę sobie. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz